czwartek, 30 maja 2013

"Skrzypek na Dachu " Suwałki



Wróciłam z wyjazdu do Suwałk ze "Skrzypkiem na Dachu". Podróż autokarem do - 8 godzin . Powrót - 6 ........podczas tych kilku godzin, miałam czas na rozmyślania.......Przede wszystkim jak niesamowicie pięknie Ktoś zakomponował ten świat . Barwy zieleni, kwiatów, ich kształty, ich faktura, zapachy.......Mazury. Tu się urodziłam, stąd pochodzę.Tęsknię do tej krainy i zawsze ogromnie się cieszę na jej odwiedziny. W drodze z radością opowiadałam kolegom o mijanych miasteczkach i wioskach....O mazurskich kłobukach, mieszkających w dziuplach przydrożnych, spróchniałych wierzb, czekających na nieostrożnych wędrowców . Zawsze miałam stracha przechodząc koło nich :)
Mazury ....krajobrazy zapierające dech w piersi, wspomnienia  budzące motyle w brzuchu - miejsce narodzin mojej wrażliwości  i  szacunku do świata przyrody.
Nocowaliśmy w Pokamedulskim Zespole Klasztornym. Przepiękne miejsce nad Jeziorem Wigry, pełne zadumy . Oaza spokoju i ciszy ......... Wszyscy byliśmy zachwyceni tym miejscem.....
Miałam wrażenie, że każdy z nas pozostawił w domu swoje niepokoje , troski i chłonął całym sobą TU i TERAZ.




    KLASZTOR



    Mazurska Chata

    Przystań
















   
Moja teatralna familia dostarczyła mi mnóstwo radości -  prywatnie i wzruszeń - zawodowo.
Zostalismy zaproszeni do Suwałk, aby otworzyć nową scenę Ośrodka Kultury. Bardzo nam zależało aby zapamiętali to otwarcie. Każdy był skoncentrowany, pełen zaangażowania nawet na najdalszych planach ....i to było absolutnie cudowne.  To był  cud! Bo imprezowalismy całą drogę i pół nocy już w hotelu, jak zwykle na wyjazdach :).....rokowało groźnie ...a jednak....Widz był zaczarowany - my wykończeni ale szczęśliwi ...................Próba........








                       Joachim - genialny skrzypek , jestem nim oczarowana............


     Teatr w Suwałkach




        Próba cd..........

nasza technika :) Witek i Mirek



                Rosjanie z Anatewki






         Rekwizyty ze Skrzypka


  Przerwa obiadowa
                                                                                                                 


    A oto gorąca para sezonu -" pracowita" Krysia i "skoczny" Marek :) :) :)


      BANKIET







Czas wolny -  każdy robi co lubi.................

Marcin
Ula



                             

Tomski
Gregorek
Foto Dorota Kowalewska

niedziela, 26 maja 2013

Zlot czarownic

Magda  zorganizowała babskie spotkanie z możliwością zakupów bizuterii, ciuchów, "fascynatorów" i spróbowania przepysznych wypieków ........Świetna propozycja na spędzenie czasu w miłej atmosferze w przepięknych okolicznościach przyrody - jej ogrodu w Sopocie
Wpadłyśmy z Piną i Tośką. Atmosfera nie spuchnięta , dziewczyny wyluzowane, dobre wina i zakąski .
Poniżej dokumentacja foto owego wieczoru.




 
                         Lunia - projektuje i szyje.........


                          Magda - gospodyni spotkania i autorka wielu moich biżuterii
Domowe wypieki bez chemii  !!
         Bizuteria Magdy
 
PINA

     Zrobiło się tłoczno :)
                       Tośka znalazła sobie oazę spokoju.....




    FASCYNATORY

                            i.................ich projektantka



 
       Dziewczyny świetnie sie bawią :).............